Z Twoich opisów wnioskuję że na niskich przełożeniach czyli niskich prędkościach moc wystarcza żeby bujać moto, jednak im wyższe przełożenie, prędkość i opory to poprostu zaczyna jej brakować. Tak jak pisałem na początku - sprawdź stopień sprężania w cylindrach bo coś mi się wydaje że będzie różnił się od kompresji fabrycznej. Obejrzyj też dokładnie krućce dolotowe (między gaźnikami a cylindrami) bo spękanie czy nieszczelne mogą dawać podobne objawy.
Offline
Jaka jest kompresja fabryczna 12 barów?
krucce nie spękane.
Moge te wałki wymienić na wałki ze starego silnika i zobaczyć, może być tak, że tam wałek modyfikowany jest i ma inne kąty.
Generalnie dzisiaj sie przejechałem bo naprawiłem prędkościomierz i jest tak ze na 3 biegu spokojnie daje buta do 120 a potem kazda zmiana biegu sprawia ze nie przyspiesza nic i nie przekroczy 120.
Offline
Mialem parę lat temu honde cb450s zdlawiona walkami do 30KM i miała bardzo podobne obiawy jak twoja maszynad do 3 biegu wkręcała się do czerwonego pola a na 5 biegu manetka odkrecona do konca wkrecił sie do 7 tys i dalej ani grama nie wazne jak wysoko ja krecilem na nizszych biegach.
Offline
a na tych pierwszych biegach zrywa Ci dupę z siodła?
Jeśli nie to na 99% masz zdławioną wersję. Zobacz krzywki wałków (porównaj), bo rozumiem że króćców dolotów nie masz przysłoniętych.
Niestety niemieckie oszczędności....
Na szczęście masz możliwość oddławienia.
Ja obstawiam że kompresja spoko.
Offline
No własnie nie rwie dupy jak kiedys. Ja obstawiam te wałki bo metodą prób wyeliminowaliśmy inne elementy poza silnikowe.
W następny łekend otwieramy pokrywe i porównam wałki ze starym silnikiem, przy okazji sprawdze zawory itd.
Narazie i tak latam po miescie to 120-130 max mi spoko styka.
Offline