ER5 będzie jeździć gorzej od spryciaka - tam masz tylko 2 cylindy, powera będzie Ci brakowało w porównaniu ze spryciakiem. Wiekowo na pewno wychodzą lepiej, bo to młodsze sprzety, ale weź też pod uwagę, że szybko tracą na wartości...
Offline
bolo napisał:
Er 5. Chciałem podpytać czy będzie podobnie się jeździć jak z Zephyrem 550 - wychodzi na to, że tak. Czyli mi to wystarcza . Cenowo fajnie wychodzą a i przy tym wiekowe nie będą.
Nie będzie się jeździć jak 550. Dużo słabszy sprzęt, czuć inną klasę. Jeździłem i jednym i drugim. ER 5 to rower na początek. Zepha już bardziej czuć. Mniej go kręcisz.
Zeph relatywnie fajnie gada.
ER to goownowaty twin bez dźwięku. I padają mu cewki jak w GPZ pińcet. Ale pali 4/100. I chodzony cieczo.z tyły bęben. Po cholerę aż tak cofać.
ER 5 to dla mnie "Lka" a ZR 550 już pełnoprawne moto.
Ostatnio edytowany przez Yamamoto (2015-03-20 10:45:49)
Offline
Tzn na papierze może jest podobnie, ale na żywo ER5, CB500, GS 500 nie mają podejścia do Zepha. Ewentualnie jeżeli chcesz się trzymać pół lytra to Honda VT 500 ASCOT. Ewentualnie CX 500. Jak już pińcet to coś gupiego typu Enfield 500 albo Diesel, a nie coś co mają wszyscy i kojarzy się z oślą łączką.
Ewentualnie od razu w dół. Estrella 250. O. Albo w górę. Kawa W 650. I będę miał o niej mokre sny.
Offline
Czemu nie ZR 750?
Offline
SV 650 na 100%, po 2004/5 - tylko pilnuj poziomu oleju i jest bardziej userfriendly.
Ostatnio edytowany przez Yamamoto (2015-03-27 23:26:21)
Offline