Moim zdaniem nie ma czasu patrzeć na zegary, trzeba poznać sprzęt i jeździć na czuja.
Offline
Zawody bardzo fajne, kupa zakręconych ludzi i niezłych sprzętów. Treningi udane, z okrążenia na okrążenie urywałem sekundę. Na kwalifikacjach padł impulsator i jechałem na jednym cylindrze tylko aby zaliczyć. Na wyścig po kombinacjach gsa odpaliłem na dwóch garach tzn raz palił na dwa raz na jeden ale jakoś jechał. Wystartowałem z ostatniej linii i przebijałem się do przodu, niestety na czwartym okrążeniu całkowicie padł i wyścigu nie ukończyłem. Teraz muszę ogarnąć i pod koniec czerwca zawody w Koszalinie.
Zgłoś post
Offline
46 - prawie jak Valentino Rossi Z pewnością takie zawody to świetna zabawa i szkoda że maszyna odmówiła współpracy. A jak wyglądała konkurencja w sensie na jakich moto startowali? Byłbyś konkurencyjny na poczciwym GS-ie czy czy przewyższali go mocą? (choć patrząc na foty to widać że nawet na enduraku ktoś się odważył startować)
Offline
Motocykle różne i w różnym stopniu nadłubane dodatkowo ostrzy zawodnicy. W klasie patrząc po czasach miałbym pierwsze miejsce bo jechało na dwóch. W grupie motocykli 300+ czasy kręciłem gdzieś w połowie stawki. Motocykle typu cb350 four, yamaha xs400, suzuki gsx400, klr350, rd 250. Mocowo gs daje radę, ja muszę poćwiczyć bo nigdy na torze wyścigowo nie jeździłem motocyklem.
Z numerem to celowy zabieg.
Offline
ja też mocno zazdroszczę chętnie bym spróbował swoich sił w takiej imprezie... może kiedyś będzie czas i budżet...
Offline
Ogólny regulamin jest tutaj. http://www.pzm.pl/pliki/zg/motocykle/wy … i_2016.pdf
Offline
Start w Pszczółkach bez treningu piątkowego to 150zł (dodatkowy trening chyba 120zł). Jeśli nie masz licencji to 50zł za egzamin (ja nie zdałem bo nie dojechałem do mety więc będę płacił i zdawał drugi raz). Badania lekarskie przed zawodami (ja w Warszawie wydałem prawie 400zł a zawodnik z Białegostoku 60zł). Jeśli nie obcy Ci namiot lub masz kampera to spanie masz pod torem za darmo. Jedzenie, picie i dojazd to już sam policz. Kombinezon uchodziłem za 70zł , kask z zapięciem DD za 130zł. Musisz zapisać się do automobilklubu, mój ma opłatę roczną 90zł. Jak zdam egzamin to muszę wykupić licencję za ok 200zł i co rok ją przedłużać w podobnej kwocie.
Offline
W suzuki po doświadczeniach z I rundy przerobiłem miskę na olej.
Po kwalifikacjach byłem 1 w swojej klasie i 5 w grupie 250+. Na wyścigu 1 miejsce w klasie obroniłem a w grupie przesunąłem się na pozycję lidera. Ukończyło 16 zawodników, 5 nie ukończyło lub nie wystartowało. Wynik przerósł moje oczekiwania, jestem mega zadowolony. Egzamin na licencję zaliczony teraz papierologia i $.
Fotki.
Offline
Gratuluję wyniku i zarazem zazdroszczę możliwości startów w takich zawodach. Musi to być świetna zabawa ale niestety czasochłonna Liczę że po każdych zawodach będziesz nam zdawał na forum pełną fotorelację
Offline