Ogłoszenie

Zachęcamy do aktywnego udziału w życiu forum.


#1 2012-04-19 12:05:25

 diabelek

Nowy użytkownik

Skąd: Poznań
Zarejestrowany: 2012-03-24
Posty: 5
Punktów :   
Motocykl: Zephyr 550 ('95)

Co mógł zepsuć mechanik?

Na początek witam - mój pierwszy post na forum, a Zephyra 550 ('95) mam od miesiąca.

Moto po zakupie poszło do mechanika na "przegląd" i niezbędne prace. Mechanik orzekł, że trzeba min. wyregulować gaźniki i wymienić łańcuszek rozrządu (+ jakieś duperele w stylu klamka, lusterka itp).

Po regulacji gaźników (a przed wymianą łańcuszka) przez tydzień jeździłem moto (czekałem na części) i zauwazyłem, że jest problem z falowaniem obrotów. Przez pierwsze 15 - 20 min jazdy obroty potrafiły raz to wchodzić bardzo wysoko, po korekcie śrubką od obrotów po jakimś czasie zdychać całkiem itp. Powiedziałem to mechanikowi przy okazji wymiany łańcuszka rozrządu.

Gość pogrzebał i stwierdził, że z gaźnikami coś jest nie tak - porobił coś w nich, wymienił łańcuszek i obroty chodzą spokojnie.

ALE

Motor nie chce odpalać na zimnym (w sumie to nie jest jedyny warunek), a wcześniej odpalał na dotyk. Wczoraj rano (w nocy ok -1, moto stoi na dworze) za cholerę nie chciał ruszyć. Ok 10 odpalił za to bez problemu. Wieczorem, ok 22, po jakiś 3 godzinach od ostatniej przejażdżki również odpalił bez problemów. Dziś rano problem się powtórzył - ssanie, lekko gazu i nic. Podkręciłem obroty, to samo. Próbowałem kombinacje bez gazu, bez ssania itp (końcowo pewnie go zalałem).

Pytanie - co może być spierdzielone?

Moja pierwsza myśl, że gdzieś się woda zbiera i zamarzła w nocy (primo przy -1 wątpliwe, ale może), jednak dziś w nocy było koło 0, więc raczej to nie to.

Dwa - może gdzieś się skrapla woda (moto jest na dworze pod pokrowcem wodoszczelnym) i rano, po zdjęciu pokrowca moto jest wilgotne i ucieka iskra?

Trzy - co mógł skopać mechanik, że moto nie odpala rano, ale już kolo 10 - 11 rusza na dotknięcie? Stoi na słońcu, więc się troszkę od niego nagrzewa, ale bez przesady...

Wcześniej (przed wymianą łańcuszka rozrządu) stał w takich samych warunkach (pokrowiec, to samo miejsce) i rano odpalał bez problemu...

Offline

 

#2 2012-04-19 12:12:21

 Yamamoto

Srebrny Zlotowicz

Skąd: KOS/SMI
Zarejestrowany: 2011-09-04
Posty: 2645
Punktów :   33 
Motocykl: JapCrap750,K1200RetroSport
WWW

Re: Co mógł zepsuć mechanik?

Spróbuj odpalać przy kraniku ustawionym na PRI

A co gość robił z gaziorami?

Ostatnio edytowany przez Yamamoto (2012-04-19 12:13:12)


Cierpię na kompleks dużego brzucha i małego fiuta.
Motto: http://www.youtube.com/watch?v=vM-jF6q-8Gw
oraz
https://youtu.be/yG3PjM7pe-U

Offline

 

#3 2012-04-19 12:18:22

 diabelek

Nowy użytkownik

Skąd: Poznań
Zarejestrowany: 2012-03-24
Posty: 5
Punktów :   
Motocykl: Zephyr 550 ('95)

Re: Co mógł zepsuć mechanik?

Próbowałem wczoraj z PRI - też nic nie dało, a jak odpalałem ok 10 to ruszyło na zwykłym (tzn. ON czy jak mu tam ).

Co dokładnie to nie potrafię powtórzyć () - z tego co zrozumiałem to jedna sprawa, brakowało jakiejś uszczelki, a druga to na jednym gaźniku nie odbijało ssanie.

Offline

 

#4 2012-04-19 12:22:38

 Yamamoto

Srebrny Zlotowicz

Skąd: KOS/SMI
Zarejestrowany: 2011-09-04
Posty: 2645
Punktów :   33 
Motocykl: JapCrap750,K1200RetroSport
WWW

Re: Co mógł zepsuć mechanik?

Świece w jakim stanie? Zawory po wymianie łańcuszka sprawdzone?

Ewentualnie sprawdź czy opaski na króćcach ssących są dociągnięte i nie łapie lewego powetrza

Ostatnio edytowany przez Yamamoto (2012-04-19 12:24:52)


Cierpię na kompleks dużego brzucha i małego fiuta.
Motto: http://www.youtube.com/watch?v=vM-jF6q-8Gw
oraz
https://youtu.be/yG3PjM7pe-U

Offline

 

#5 2012-04-19 12:28:47

 diabelek

Nowy użytkownik

Skąd: Poznań
Zarejestrowany: 2012-03-24
Posty: 5
Punktów :   
Motocykl: Zephyr 550 ('95)

Re: Co mógł zepsuć mechanik?

Świece są nowe.

Mechanik mówi, że sprawdzał zawory, ale właśnie mnie %@$%^ tekstem "to ja przyjadę do Pana rana i nauczę jak należy odpalać", więc chyba oddam do inego mechanika i niech sprawdzi czy gość czegoś nie spartaczył.

Dzięki za trop z opaskami.

Offline

 

#6 2012-04-19 12:30:18

 Yamamoto

Srebrny Zlotowicz

Skąd: KOS/SMI
Zarejestrowany: 2011-09-04
Posty: 2645
Punktów :   33 
Motocykl: JapCrap750,K1200RetroSport
WWW

Re: Co mógł zepsuć mechanik?

To niech przyjedzie i pokaże - ofkoz za free.

a i opaski delikatnie, żeby gwintu nie przejebać

Ostatnio edytowany przez Yamamoto (2012-04-19 12:30:46)


Cierpię na kompleks dużego brzucha i małego fiuta.
Motto: http://www.youtube.com/watch?v=vM-jF6q-8Gw
oraz
https://youtu.be/yG3PjM7pe-U

Offline

 

#7 2012-04-19 12:43:23

 frankie

Użytkownik

37007
Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2010-03-16
Posty: 375
Punktów :   

Re: Co mógł zepsuć mechanik?

Czy przy odpalaniu słychać kręcenie rozrusznika? Może to wina elektryki. Styki zasniedziałe, uszkodzony akumulator itp.

Offline

 

#8 2012-04-19 13:06:53

 diabelek

Nowy użytkownik

Skąd: Poznań
Zarejestrowany: 2012-03-24
Posty: 5
Punktów :   
Motocykl: Zephyr 550 ('95)

Re: Co mógł zepsuć mechanik?

Tak, słychać kręcenie.

Aku jest nowy, ale też się skłaniam, że coś może być z prądem, bo tylko rano świruje. Może gość grzebiąc w moto gdzieś przetarł izolację/coś nie podłączył do końca?

Już raz miał przyjechać (wczoraj), ale okazało się, że moto odpaliło samo...

Offline

 

#9 2012-04-19 21:40:21

 wojt70

Użytkownik

60654302
Zarejestrowany: 2011-05-15
Posty: 518
Punktów :   
Motocykl: Zephyr 550

Re: Co mógł zepsuć mechanik?

w moim występuje problem ze stacyjką ,niby lampki luzu i oleju sie świecą ale motor nie chce zaskoczyć,jak martwy ,wystarczy zagrzebac kluczykiem w te i w druge ,heh,i jest oki ,zdaz sie to niezbyt często ale na słuch wiem że nie zaskoczy i już ,poza tym nie wiem jak jest u Was ale mój odpala bez wduszonej klampki sprzęgła w poprzednim suzuki by to nie przeszło ,po zimie mi gasł po wrzuceniu jedynki bo ten czujnik przy stopce przyrdzewiał ale to juz inna bajka

Offline

 

#10 2012-04-21 09:34:11

 Saladin

Użytkownik

Skąd: Ełk
Zarejestrowany: 2012-02-15
Posty: 123
Punktów :   
Motocykl: CBR 1000f

Re: Co mógł zepsuć mechanik?

Według mnie to wygląda na podparte zawory ssące. Jak temp na zewnątrz wzrasta to moto pali, a jak jest zimno to brakuje luzu. na starym łańcuchu miały więcej luzu.

Offline

 

#11 2012-04-21 23:04:08

 Jasiu

Użytkownik

4814871
Skąd: Myszkow
Zarejestrowany: 2010-05-17
Posty: 341
Punktów :   12 

Re: Co mógł zepsuć mechanik?

Saladin działa to odwrotnie, im większa temperatura tym mniejszy luz, ale to nie to, za mała różnica temperatur.
wojt70 każde suzuki tak ma, i w sumie chyba tylko suzuki. a stacyjkę lepiej zrób jak najszybciej, żebyś nie kombinował 200 km od domu jak przestanie działać całkiem, a prędzej czy później przestanie, wiem z autopsji^

diabełek, mechanik spartaczył gaźniki, nie chce mi się za bardzo rozwijać tematu, albo niech Ci to poprawi (gratis oczywiście) albo jedź do kogoś kto wie co robi.


'93 Kawasaki ZR 1100 Zephyr
'79 Kawasaki KZ 1000 MK2

Offline

 

#12 2012-04-22 08:33:55

 wojt70

Użytkownik

60654302
Zarejestrowany: 2011-05-15
Posty: 518
Punktów :   
Motocykl: Zephyr 550

Re: Co mógł zepsuć mechanik?

dzięki Jasiu ,tylko u mnie chroniczny brak czasu ,póki co zmniejszyłem breloczek do minimum he he
swoją drogą co za ludzie dłubia choc nie mają pojęcia i jeszcze kapustę za to biorą ja pierd...

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.ziemsu2012.pun.pl www.metin2cheaty.pun.pl www.sznauceromaniak.pun.pl www.zgraja.pun.pl www.siprofit.pun.pl