Wiadomo, że są gusta i guściki więc postanowiłem założyć nowy temat...
wypisuje plusy i minusy swoich sprzętów coś w tym stylu:
+ jest indywidualny: rzadko spotykany
+ mimo wielu lat jego wygląd jest ponadczasowy
+ za każdym razem jak ruszam na przejażdżkę czuję się tak samo szczęśliwy jak w dzień zakupu
+ mocny, nie do zajechania silnik chłodzony olejem
+ ogólnie to same plusy
- z przodu koło 18" - po co to...teraz szukaj opon w tym rozmiarze...
- brak 6tego biegu
- problem z częściami (nie dotyczy stricte eksploatacyjnych)
- długie nagrzewanie się silnika...no ale to olejak
- jakiś większych minusów utrudniających życie nie ma
Offline
Żre olej, odwraca głowy, nadupca z wydechu, dupy nie lecą, średniak - za duży na miasto, za mały na trasę albo na odwrót.
Z pasażerką trochę mały - ale ja ważę 110 kg, a Młoda 55. Jak u słoni morskich - samica waży 1/2 samca.
Na autostrady się nie nadaje, na podmiejskie i wiejskie drogi jak najbardziej.
Spora ładowność ( bagażowa ) nawet bez sakw ( 2 osoby na tydzień w Bieszczady - kufer+tankbag )
Tutaj fajnie opisane
http://www.rogal.riders.pl/motocykl.html
Pierwsza w moim życiu miłość z rozsądku - dojrzewałem do tego sprzęta, co pisałem w innym wątku.
Czasem brakuje mocy i momentu. A potem przychodzi stukanie się w głowę pt "uspokój się debilu"
Offline
+ Piękna linia
+ Małospotykany
+ Piekne brzmienie
+ Solidny piec
+ Ciągnie o samego dołu
+ MA swoją niepowtarzalną dusze (przynajmniej jak dla mnie)
+ daje mega przyjemność z jazdy zwłaszcza na długich odcinkach
+ Olejak
Niestety jest tez kilka minusów
- Ciężko dostać części
- brak 6
- hamulce mogly by być ostrzejsze
Offline
ja zacznę od wad-
-szósty bieg
-nieciekawe dźwięki na wolnych obrotach
-silnik chłodzony powietrzem i olejem,wolałbym chłodzenie wodne,pewnie by ładniej chodził
-brak podstawki centralnej
-upierdliwa regulacja zaworów (kontrola luzów co 6tys. )
-brakuje dołu(mowa o 550)
jest też parę zalet 550-tki ,na forum zwanej spryciakiem
+ponadczasowy wygląd ,nieźle wykonany z wieloma elemantami dodającymi smaczku jak wahacz z regulacją napięcia łańcucha na mimośrodach,piękne szprychowane koła w większych modelach,widać że księgowi nie przejeli całkowicie pałeczki
+spoko po mieście ,w trasę tez się da wypuścić
+prowadzenie,całkiem fajnie po zakrętach,oczywiście turystycznie
+mi akurat hamulce wystarczają szczególnie przód ,tył zima idzie w oplot i bedzie gitara
i najważniejsze to fakt ,motocykl ma to coś ,niby oglądasz się za innymi ale z zadowoleniem wracasz ,jak do starych znoszonych buciorów w których jest ci najwygodniej,w moim przypadku to pierwszy poważniejszy sprzęt może dlatego,pozdro
Offline
Ja o swoim 11.
Też zaczne od wad:
- waga, już się przyzwyczaiłem i w czasie jazdy już go nie czuję,ale przepychanie po garażu to masakra
- spalanie, mój musi pujść na mycie gaziorów i regulacjie, mam nadzieje ze pomoże
- mało ciekawy sound z wydechów, myśle nad 4 w 1 albo nowe tłumiki bardziej przelotowe.
- hałas przy wrzucaniu 1 w 2 bieg , trzba wprawy by było ładnie ale i tak do końca sie nie umie (Warka )
Teraz zalety:
+ mocny silnik, bardzo elastyczny, obroty użytkowe w zasadzie jak w samochodzie.
+ bardzo stabilny przy wysokich prędkościach i na zakrętach, neutralny, nie chce sam kierować
+ wygląd, dużo chromu mimo że nie czoper
+ mój niby unikat ale jak widziałem inne w Warce to w każdym kolorze ładny, nawet czorny jak kuminiaż z Sandomierza ( J )
+ koła
+ jest podobny do Pałaszowego.
Ostatnio edytowany przez speedward (2012-11-16 19:24:52)
Offline
czytając Wasze wypowiedzi przypomniało mi się kilka innych + i - dla motocykla
teraz zacznę od minusów:
- żre olej
- na wolnych obrotach chodzi jak sieczkarnia...albo jeszcze gorzej...to słynna "kultura pracy Kawasaki z lat 90' "
- ciężki skubaniec, ale jak już się jedzie to nie czuć tej masy...
+ silnik olejowy - Wojt pisze, że to wada...a moim zdaniem zaleta...nigdy nie słyszałem, żeby ktoś zagrzał olejaka...mam widok z parad zlotowych - co kawałek moto na postoju, a pod nim kałuża płynu chłodniczego...a olejak sobie jedzie dalej
minusem tego rozwiązania jest długie nagrzewanie, oraz większa ilość oleju, jednak chłodnice wody nierzadko lubią pękać, płyn uciekać i czukniki psuć się...a tu prosta i skuteczna konstrukcja...
+ jak napisał Paweł - ma dużo polerek, mimo, że nie chopper - to często przyciąga wzrok przechodniów - taki typowy klasyczny naked
+ hamulce - Pudelski napisałeś, że są słabe...wg mnie są super... (kiedyś jadą z bratem jako plecakiem miałem awaryjne hamowanie - mało co by mi przez głowę nie przeleciał...ale wtedy zblokowałem na chwilę obydwa - i przód i tył...)
+ TO KAWASAKI
Offline
a ja sie troszke wypowiem. Uważam ze olejaki maja owiele fajniejsze brzmienie niz te chłodzne cieczą. Co do dzwieku wydechow mi sie dzwiek w moim podoba ale moze "speed" przez to ze są juz wypalone dosyc mocno moze twoje są w lepszym stanie. A teraz mały komentarz (porownanie ) do wypowedzi palasza troche oleju polyka ale olejak musi unie to jest w granicy 0,2 l na 1000 -1500 km. Ja u siebie nie narzekam na dzwiek silnika na wolnych obrotach (poza tym ze troszke lancuszek rozrzadu slychac ale bede go przed nastepnym sezonem wymienial) slychac ladne buczenie z wydechow i jak sie przysluchasz to delikatnie szumienie rozrządu. A hamulce moge miec slabsze przez to ze klocki sa juz w oplakanym stanie zostalo ich moze 1,5 mm. Mam nadzieje ze nikt nie bedzie mial sprzeciwu do mojego postu. jakby co to pisac i go usune.
Offline
heh Pudelski no po to mamy forum, żeby każdy miał swoje zdanie zresztą w pierwszych słowach tego tematu napisałem, że są gusta i guściki
U mnie z olejem tak samo - dolewam przeważnie 100ml na 1000km...profilaktycznie...
olejaki mają żeberka na cylindrach, małe chłodnice, co wygląda pięknie... no i z tym dźwiękiem Pudelski masz rację - ładnie "mruczą"...chodzi o 1100 - nie pamiętam jak "gadają" mniejsi bracia...
no u mnie też rozrząd chyba już od dawna do wymiany...dlatego ten dźwięk pewnie taki nieciekawy...na zlocie specjalnie odpalałem swojego jako ostatni, żeby nikt nie słyszał tego rzężolenia...
Paweł - odnośnie przelotów - odradzam...miałem "przyjemność" jechać 200km z rozszczelnionymi wydechami i NIGDY WIĘCEJ...
i tu również kwestia gustu - jak dla mnie 4w1 w ZR1100 nie pasuje... chociaż SIWY ma nawet w miarę to rozwiązane
Offline
Ja podobnie ja ty uważam że w 11 wydech 4w1 brzydko wyglada. A jesli tak strasznie Ci lancuch wali to lepiej zmien go jak najszybciej bo jak przeskoczy albo co gorsza sie urwie to masz po piecu.
Ja u siebie podczas zakupu mailem cały kolektor wydechowy skorodowany pod silnikiem i wydechy trzymały sie na słowo honoru i jazda to było cos okropnego myslalem za po godzinie mi głowa peknie z chałasu. Ale naszczescie sie z tym uporalem pociolem caly kolektor (elementy skorodowane) w praktyce wyciolem tą czesc pod silnikiem i zamontowalem tam rury kwasodporne i mam spokój.
Offline
narzekacie na zawory ale przecież w większości maszyn ustawiane są luzy zaworowe przy pomocy płytek. MOżna policzyć na palcach u jednej ręki gdzie zawory ustawia się na śrubkach.
Offline
no i w tej większości też jest to wada(dla mnie naturalnie),tyle że przebiegi miedzy regulacją są dużo większe ,najczęściej ...np FZ 6 pierwsza KONTROLA po 42 tys.,
dla mnie to wada i bez znaczenia ile motocykli ma inną regulację,wałek królewski tez jest rzadkością ale jest (niestety W 800 po za zasiegiem) , co do tego po ilu kontrola czy po 6 czy po 10 ,wydawało mi sie że gdzies wyczytałem po 6 ale nie chce mi się szukać...poza tym mieliście chyba pisac za co lubicie te motocykle lub nie a nie polemizować z tym co przeszkadza mi !
Offline
wstyd pisać, ale w swoim ostatnio regulowałem jakieś 30tys km temu...ale w tą zimę znów to zrobię
FZ6 się sypią - sąsiad ma 2004 roczniki i non stop coś...mają teraz jakąś akcję serwisową i serwisy wymieniają podzespoły (chyba czujnik położenia przepustnicy) najlepsze jest to, że jedziesz - sprawdzenie kompem - 160zł...wtedy Ci dopiero powiedzą, czy Twój jest objęty akcją...
jak jest to dodatkowo jeszcze 200zł za regulację wymienionego elementu...
Offline
Największą zaletą jedenachy i nie tylko, bo miałem spryciaka i też to miał - to jest jego indywidualizm.
To moto po prostu ma duszę...
Czy ma wady? Tak... i co z tego?
Offline
JONy napisał:
Czy ma wady? Tak... i co z tego?
nawet pare punktow sobie przygotowalem zeby tu napisac dlaczego Zephyr... ale wlasciwie teraz to nie mam nic do dodania
Offline