Tak chodzi o te gniazda zaworków iglicowych. Je też można zlizać lekko, ale trzeba wtedy skorygować pływak.
Gdzieś się już spotkałem z taką poprawką.
Ostatnio edytowany przez piodabro (2016-06-24 11:52:38)
Offline
Regulacja gaźników - skład mieszanki, filtr powietrza, zawory, może kranik. Jak zwiększyć zasięg? Nie zapierdalać - jeździć delikatniej
Offline
150 plus rezerwa? No to kolega albo jest maniakalnym katem zabójcą much albo ma coś mocno źle ustawione w Zefirze. Ja jeżdżę dynamicznie ale bez przegięć i do krzyku rezerwy spokojnie 220-235 km na baku robię.
Offline
Pytanie jeszcze jak kolega rozumie rezerwę. Czy wskazanie wskazówki czy zgaśnięcie na kraniku na ON.
U mnie jak mam już mocno czerwone pole na wskaźniku jeszcze jedzie, a do baku wtedy wchodzi ok. 10L zupy.
Offline
Jeździj na kraniku,. Olej wskaźnik.
Offline
Sprostowanie, zeby nie było watpliwości. Chodziło mi o mosiężne gniazda zaworów plywakowych. Dopiero po szlifie trzymają paliwo.
Swoją drogą wybrałem sie ostatnio na wycieczkę autostradką. Trzymam równe 120 km/h, aż tu nagle spadek mocy i brak reakcji na rollgaz. Zgasł zupełnie, aż mnie wbiło w pół długości lagi. Uciekłem na pobocze i głowiłem sie z 30 minut, co sie mogło stać. Myślałem juz ze rozrząd przeskoczył, albo ze kompresji nie ma (bo rozrusznik za szybko kręci). Rozwiazanie było dużo prostsze. Mechanik podłączył mi do kranika najbliższy mu krociec podciśnienia,, wiec cały wężyk miał jakies 2 cm. Okazało sie, ze przy obecnych temperaturach wydłużył się o kilka milimetrów, a tyle wystarczyło zeby sie zagiął.. Próżnia nie otwierała kranika i dalej to juz prosta sprawa. Muszę sie jeszcze dużo nauczyć, jak sie obchodzić z zefirkiem.
P.S. U mnie po tych całych perypetiach z serwisowaniem, mam ustawioną na razie dosyć bogatą mieszankę. Do tego dochodzi pusty wydech. Spalanie wychodzi mi 5l, wiec jestem zadowolony.
Ostatnio edytowany przez Apacz (2016-06-25 23:01:48)
Offline
Apacz napisał:
Sprostowanie, zeby nie było watpliwości. Chodziło mi o mosiężne gniazda zaworów plywakowych. Dopiero po szlifie trzymają paliwo.
.
Jakie zakłady podejmują się takich szlifów i jaki jest to koszt?
Offline
kwaq napisał:
Apacz napisał:
Sprostowanie, zeby nie było watpliwości. Chodziło mi o mosiężne gniazda zaworów plywakowych. Dopiero po szlifie trzymają paliwo.
.Jakie zakłady podejmują się takich szlifów i jaki jest to koszt?
U mnie zrobił to taki lokalny mechanik, który swój zawód uprawia z pokolenia na pokolenie. Mówił ze miał KZ z takimi samymi objawami i tam tez siadły te gniazda. Szkoda, ze nie mozna ich po prostu wymienić, bo są normalnie dostępne w sprzedarzy, w ofercie keihin. Problem jest taki ze w zefirach były maszynowo wciskane w korpus i po 20 latach raczej nie da rady tego wyciągnąć. Jakby ktoś znalazł na to sposób to chwała mu za to! W zwiazku z tym, rozwiązaniem ostatecznym jest frezowanie. Mechanik powiedział ze spędził 3 dni nad moim moto i wziął za to 500 zł. Jak dla mnie uczciwa cena, ale jakbym jeszcze raz miał podejmować decyzje to postąpił bym inaczej. Wyjąłbym gaźniki i poszukał jakiegoś zakładu tokarskiego, czy metaloplastycznego. Tam wystarczy wytłumaczyć, o co chodzi, a fachowcy porządnie zrobią co trzeba. Było by pewnie ze dwa razy taniej, ale musiałbym sie ze wszystkim bujać sam. Tylko musiałbym byc pewny, co do diagnozy, co do tego, ze problem rzeczywiście jest z gniazdami zaworów pływaka. Kolega podsyłał mi skany z podręcznika Haynes który dotyczył ogólnie mechaniki motocyklowej. Tam był jakiś sposób, ze dmuchało sie przez wężyk w ten zawór i jak wywarło sie odpowiednio mocne parcie, to powinien całkowicie sie zamknąć.
To jest kontakt do tego warsztatu:
Serwis motocykli i skuterów
Łęczycka 34, Zgierz
505 031 185
Offline
kiedyś też miałem moto na serwisie, tak samo było uszkodzone gniazdo zaworka nic nie toczyłem wymieniałem czy kupowałem nowe naprawiłem moto oddałem i nie liczyłem ekstra ...
Offline
Apacz napisał:
kwaq napisał:
Apacz napisał:
Sprostowanie, zeby nie było watpliwości. Chodziło mi o mosiężne gniazda zaworów plywakowych. Dopiero po szlifie trzymają paliwo.
.Jakie zakłady podejmują się takich szlifów i jaki jest to koszt?
U mnie zrobił to taki lokalny mechanik, który swój zawód uprawia z pokolenia na pokolenie. Mówił ze miał KZ z takimi samymi objawami i tam tez siadły te gniazda. Szkoda, ze nie mozna ich po prostu wymienić, bo są normalnie dostępne w sprzedarzy, w ofercie keihin. Problem jest taki ze w zefirach były maszynowo wciskane w korpus i po 20 latach raczej nie da rady tego wyciągnąć. Jakby ktoś znalazł na to sposób to chwała mu za to! W zwiazku z tym, rozwiązaniem ostatecznym jest frezowanie. Mechanik powiedział ze spędził 3 dni nad moim moto i wziął za to 500 zł. Jak dla mnie uczciwa cena, ale jakbym jeszcze raz miał podejmować decyzje to postąpił bym inaczej. Wyjąłbym gaźniki i poszukał jakiegoś zakładu tokarskiego, czy metaloplastycznego. Tam wystarczy wytłumaczyć, o co chodzi, a fachowcy porządnie zrobią co trzeba. Było by pewnie ze dwa razy taniej, ale musiałbym sie ze wszystkim bujać sam. Tylko musiałbym byc pewny, co do diagnozy, co do tego, ze problem rzeczywiście jest z gniazdami zaworów pływaka. Kolega podsyłał mi skany z podręcznika Haynes który dotyczył ogólnie mechaniki motocyklowej. Tam był jakiś sposób, ze dmuchało sie przez wężyk w ten zawór i jak wywarło sie odpowiednio mocne parcie, to powinien całkowicie sie zamknąć.
To jest kontakt do tego warsztatu:
Serwis motocykli i skuterów
Łęczycka 34, Zgierz
505 031 185
Zastanawiam się co ten mechanik miał na myśli mówiąc "szlif gniazd zaworowych" bo u mnie też nie trzymały ale wziąłem troszkę pasty polerskiej i końcówką pędzelka polerowałem i jest znacząca poprawa. Jak przeczytałem, że szlif to pomyślałem o profesjonalnej obróbce i byłem ciekaw jak to się robi
Offline
Rezerwa - jak gaśnie na ON, przełączam kranik na rezerwę, odpalam i jadę dalej.
Na wskaźnik nie ma co patrzyć, bo jest bardzo niedokładny - u mnie moto gaśnie na ON dopiero jak jest poza czerwonym polem (już na "E"), wtedy wlewam ok. 12l, czyli w baku jest idealnie 3l rezerwy, co się zgadza z teorią.
Offline