Witam!
Od niedawna jestem posiadaczem Zephyrka 550 z 93r. Kiedy odpalilem go pewnego razu na zimnym silniku zaczeło cos stukac na wolnych obrotach a jak go podkreciłem pow. 6tys. stukanie cichło i podczas schodzenia z obrotow najbardziej stukało w przedziale od 4-2tys. Po przejechaniu ok.2 km gdy silnik sie rozgrzał to stukanie całkowicie cichło we wszystkich przedziałach pracy silnika. Pojezdziłem nim tak z 200km i zauwazyłem ze to stukanie przestało cichnac nawet na rozgrzanym moto a podczas schodzenia z obrotow to stukanie jest najgłosniejsze. Sprawdzilem juz luzy zaworowe i wszystkie mieszcza sie w granicy błedu. Serdzecznie prosze o pomoc! Z góry dziekuje za udzielone rady.
Prosiłbym rowniez o polecenie jakiegos mechanika w okolicach Inowrocław - Włocławek kto mógłby naprawic ta szkode.
Ostatnio edytowany przez 6mis5iek6 (2011-08-27 13:08:18)
Offline
Łańcuszek nierządu?
Offline
zdjałem pokrywe zaworow i wałkow i sprawdzałem tamtejszy lancuszek i byl dobrze naciagniety i nie wydaje mi sie zeby on halasował. Dodam tylko ze moto chodzi normalnie jak wczesniej jezeli chodzi o odpalanie, przyspieszenie, wkrecanie sie na obroty itp.
Offline
Ten łańcuszek z tego co wiem zaczyna stukać po jakichś 3-4 tysiacach od zmiany. U mnie stuka z różnym natężeniem, czasem jest cichutko, a czasem lekko go słyszę podczas jazdy, różnie. Pod wzgledem mocy nie ma różnic? Obroty trzyma?
Offline
Tu masz więcej o tym: http://www.zephyr-zone.com/cgi-bin/yabb … 1238495107
Offline
Nie ma roznicy praca jest niemal identyczna jak przed stukaniem moze doszły minimalne wibracje ale to moze przez zmiane oleju na inny. Moc jest taka sama na obroty wkreca i schodzi z nich normalnie jak przed stukaniem. Kolega mowił mi ze moze to byc uszkodzony wodzik sprzegła bo zauwazył ze czasami przy wyzszych obrotach jak zmienia sie bieg zwykle z 1 na 2 to wskoczy na 2 puszcze sprzegło i bieg wyskoczy na luz pomiedzy 1 a 2. co o tym myslicie??
Offline
Tak czytalem ale tam jest temat tylko o przeróbce a ja chciałbym zeby bez takiego "tuningu" dało sie to naprawic u mnie ta sruba jest wkrecona do oporu. Moze wymiana łancuszka i oryginalnego napinacza pomoze bo slyszałem ze te przerobione trzeba regulowac co jakis czas a oryginalny ma sprężyne.
Problem zlokalizowany. Mieliscie racje to rozrzad. Dzisiaj odpalilem go na zimnym silniku chwile pochodzil podkreciłem do 6 tys. i cos lekko pukło i zgasł. Zdjałem pokrywe zaworow i zauwazyłem sporo opiłkow wokoł łancuszka i slady na pokrywie oraz w obudowie. przekreciłem wałem moze o 3/4 obrotu kiedy zauwazyłem ze zebatka ta blizej gaznikow trzyma sie na jednej srubie, ktora po lekkim ruszeniu wyleciała i zebatka wysuneła sie ze swego docelowego połozenia. Co koniecznie w tym przypadku nalezy wymienic? Czy obejdzie sie bez ingerencji w zebatki? Prosze o szczere rady.
Ostatnio edytowany przez 6mis5iek6 (2011-08-30 17:04:24)
Offline
Musisz koniecznie tą śrube wyciągnać z silnika bo wiele szkód Ci narobi w silniku!!
Co do zębatek to raczej nie musisz ingerować w nie chyba że jak włożysz śrubę w otwór w zębatce będziesz czuł luz jakikolwiek to będzie do wymiany zębatka bo jest wyroniona.
Jeżeli będziesz skręcać wałek z zębatką użyj "locktail" czyli tzw. "klej do gwintów" bo nie długo możesz mieć to samo.Ja na Twoim miejscu zdjął bym miskę olejową, zobaczył co w niej leży i wymienił olej z filtrem bo pewnie jest w nim pełno opiłków a to moze być szkodliwe dla wszystkiego
Offline
Tak zebatka wałka ssacego. Jak przekreciłem kluczem wal to zobaczyłem ze nie ma jednej i była pod wałkiem wcisnieta. Wiem olej i filtry po naprawie od razu wymieniam. Obie sruby wyciagnałem z tej zebatki i zeszła ona ze swojej pozycji i w takim stanie oddałem zephyrka do mechanika ktory mowił ze to wszystko rozbierze i w razie czego sprawdzi czy tłok nie uderzył w zawor czasami bo to juz byłby duzy problem;/
Offline
Witam.Miałem ten sam problem grzechotanie silnika przy zimnym rozruchu i podczas jazdy jak hamowałem silnikiem.To wina napinacza łańcucha rozrządu za słabo napina.Podczas pracy silnika łańcuch jest poddawany zmiennym naprężeniom.Jaki rodzaj napinacza masz??zapadkowy czy śrubowy??mialem wymieniany łańcuch i napinacz i dalej grzechotało.stary napinacz był zapadkowy a nowy śrubowy.na tym nowym napinaczu odkreciłem tą śrubke- zaślepkę odpalilem moto i wlożylem w otwor po zaslepce srubokret i lekko docinsnalem grzechotanie ustalo jak wyjolem srubokret to dalej grzechotalo na srubokrecie mozna bylo wyczuć drgania jak łancuch delikatnie odpycha napinacz.Następnie zdemontowalem napinacz rozebralem go na części pierwsze i naciągnołem w nim sprężynę aby z większą siłą dociskał łańcuch.Potem zamontowalem napinacz odpalilem moto i cisza jak makiem zasiał , od tamtej pory skonczyl sie problem z grzechotaniem.oczywiscie przy naciąganiu tej sprężyny nie nalezy przesadzac.w przypadku napinacza zapadkowego trzeba pophnąć bolec aby zapadka przeskoczyla o jeden lub kilka ząbków.to jest taki opis pi razy oko ktoś kto ma o tym troche pojęcia powinien sobie z tym poradzic bez problemu.pozdro
Ostatnio edytowany przez pablo89 (2012-01-14 16:16:22)
Offline