Skowalenie LTDka. Jak można proste rzeczy zamiast śrubką robić siekierką.
Offline
i dlaczego nieustannie pojawia się myśl - przede mną albo montażysta w fabryce, albo kowal
Offline
Też. Lub jak można rozebrać pół moto i odwalić partaninę zamiast normalnie naprawić. Coś jak szpachlowanie tłumika i okrejenie go folią karbonową.
Offline
Piąty raz lakieruję jeden element i w zależności od rodzaju bazy, klaru czy podkładu farba waży się na różnych etapach. Kurwa już ręce i cycki opadają. Nawet zerwanie wszystkiego do surowego plastiku nic nie dało
Offline
Użytkownik
JACHOO napisał:
Piąty raz lakieruję jeden element i w zależności od rodzaju bazy, klaru czy podkładu farba waży się na różnych etapach. Kurwa już ręce i cycki opadają. Nawet zerwanie wszystkiego do surowego plastiku nic nie dało
znowu Ducati?
Offline
Hehe, nie. Tym razem element auta
Offline
pandemia zbiera żniwo, nie tylko chorobowe, właśnie mnie firma wyjebuje, mogłem zostać na 1/2 etatu, ale mam to gdzieś, zmienię robotę i tyle. Na szczęście ja mogę, ale co z innymi, którzy będą mieli mniej szczęścia....
Offline
Użytkownik
mar33cki napisał:
pandemia zbiera żniwo, nie tylko chorobowe, właśnie mnie firma wyjebuje, mogłem zostać na 1/2 etatu, ale mam to gdzieś, zmienię robotę i tyle. Na szczęście ja mogę, ale co z innymi, którzy będą mieli mniej szczęścia....
slabo trochę...
Po tym syfie nie wiem czy nie zmieni się rynek pracy na bardziej łaskawy dla pracodawcy. Mam nadzieję że nie będziesz miał problemy ze znalezieniem nowej pracy.
Offline
O chujowo... Najgorsze że to trwa dopiero 3 tygodnie, a firmy płaczą jakby musiały dokładać do interesu conajmniej 2 lata... Też się czuje niepewnie, ale mam nadzieję, że utrzymam posadę...
Offline
Z pewnością się zmieni. Do tej pory był to rynek pracownika który stanie się rynkiem pracodawcy.
Marek po twojej wypowiedzi wnioskuję że masz już nagrane coś nowego?
Offline
rozmowy się toczą w 2 miejscach, oprócz tego wysłałem kilkanaście cefałek do innych, Wro jest urodzajnym miastem pod tym względem, nie spodziewam się problemów, ale czas pokaże... Tym razem celuję w duże korpo, choć ich nie lubię... Ale zraziłem się trochę do małych firm
Offline
Użytkownik
i korpo o mala firemmka ma swoje plusy i minusy. Korpo jeszcze pewnie nie poczuły kryzysu pod warunkiem ze nie muszą zamykać fabryk. Małe firmy są bardziej podatne na kryzys.
Powodzenia!
Offline
Wkurzają mnie nieuważni kierowcy, którzy cofając na parkingu trafiają w Zephyra..... Skutek - pęknięty błotnik. Czy zawsze musi być coś??!!
Offline
Panda napisał:
Wkurzają mnie nieuważni kierowcy, którzy cofając na parkingu trafiają w Zephyra..... Skutek - pęknięty błotnik. Czy zawsze musi być coś??!!
Wspolczuje Panda. Masz jakies oswiadczenie, bedziesz naprawial na koszt ubezpieczenia?
Offline